czwartek, 28 lutego 2019

Surówka z czerwoonych buraków

13.07.2010
Od dawna zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy surowka a salatka? Wychodzi mi na to, ze surowka to jedynie warzywa- dodatek do obiadu? Nie koniecznie musi byc z warzyw surowych, jak ta np. z czerwonych burakow. Jako dziecko nie lubilam tego warzywa. Barszcz ziemniaczany to i owszem, nawet bardzo, ale nie buraki. Barczcz podawany z kopiasta gora ziemniakow, okraszony slonina i cebula byl rewelacyjny. W ziemniakach mozna bylo kopac tunele i wpuszczac tam czerwony barszcz, czasem calkowicie rozbeltac i zrobic fajnista ciape- smakowalo wszystko! :))) Buraczki jako dodatek do drugiego dania byly u nas na cieplo- starte na mialko na drobnej tarce, doprawione smietana, slodkie... Nie moje danie, oj nie. Dlatego z milym zaskoczeniem powitalam orzezwiajacy smak tej surowki.

Dla 4 osob
2 spore buraki czerwone
1 jablko
1 ogorek kwaszony
1 mala cebula (np. szalotka)
1 lyzka oleju slonecznikowego
sol, pieprz
Buraki ugotowac do miekkosci, wystudzic. Zetrzec na tarce o srednich otworach. Jablko obrac i rowniez zetrzec na tarce, podobnie na tarce utrzec ogorek. Cebulke obrac posiekac na drobno, ewentualnie sparzyc (Szalotki parzyc nie trzeba, bo ma bardzo lagodny smak). Skladniki wymieszac ze soba dodajac olej. Przyprawic do smaku. Mozna dodac nieco soku z cytryny, jesli ogorek nie byl wystarczajaco kwasny



2010/07/13 17:20:33
to tez dobre musi być.
2010/07/13 22:14:42
Widze ze czasami zamiennie uzywa sie tych slow: surowka i salatka, a powinno byc takie proste: surowka z surowych, salatka to ogolnie kis wszystkiego ze wszystkim!
A Twoja buraczana chyba smaczna! Uwielbiam buraczki pod kazda postacia :)
2010/07/14 10:29:26
Ulubiona mojej córki. :)
Posłałam kluczyk.
2010/07/14 11:24:00
uwielbiam takie buraczki :D

a "surówka" chyba jednak musi być surowa, na taki gotowany dodatek warzywny u nas się mówiło "jarzynka"
2010/07/14 11:25:56
a zresztą język nie musi być logiczny :D bo tak naprawdę przecież i słowo sałatka jest śmieszne - w bardzo wielu "sałatkach" nie ma sałaty :D
2010/07/14 13:18:00
Nicka- no jest ;)

Wildrose- zupelnie nieburaczanie smakuje... Ale mimo to jest bardzo dobra.
2010/07/14 13:21:15
Flash- za kluczyk dziekuje. Moj synus sie chyba we mnie wdal, bo z burakami jest na bakier, nawe
et z tymi... Ale wszystko przed nami!

Asiu- sa pyszne!
Jarzynka mowilo sie u nas na warzywa gotowane na cieplo. Np. mloda kapusta, buraczki na cieplo, kalafior itp. Surowka jets tylko z warzyw, w salatce bywaja inne dodatki- tak mysle. Albo i w ogole bez warzyw.
2010/07/14 19:34:49
Ja się czasem bardzo lubię zastanawiać, skąd się słowa wzięły :D
Bawią mnie wyrazy:)
Brak logiki i konsekwencji w języku też mi się podoba. Wtedy wiem, że to żywy, tysiącletni twór, a nie sztuczne dzieło, jak np. esperanto...
2010/07/14 19:35:29
A może Tobiś pojadłby chłodniku na botwince? Moje też nie bardzo lubią buraczki, a chłodnik zajadają...
2010/07/14 19:59:03
Asiu- mnie tez bawi zastanawiac sie nad zanczeniem slow. Kiedys robilam wpis o slowach z niemieckiego w polskim, al etylko o tych, ktore pochodza od nazw geograficznych ;)

Chlodnik? Niech no pomysle... ;)
Gość: Meg, *.lublin.mm.pl
2012/08/13 16:53:32
A mnie ta surowka nie smakuje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NOWY BLOG

Po aktulane przepisy zapraszam tutaj: https://zkartofalnegopola.wordpress.com