czwartek, 28 lutego 2019

Pączki parowane

19.07.2010
Tak wlasnie mowilo se na to danie u nas w domu. Prawdopodobnie dlatego, ze jest to to samo ciasto, co na zwykle pączki, jedynie zwykle smazy sie na oleju, a te gotuje na parze. Nazw tego dania slyszalam juz bez liku: pampuchy, parowance, kluski na parze, kluski parowe, pyzy, knedle drozdzowe, kluski drozdzowe. Kto zna wiecej? Mnie jednak odpowiada moja nazwa wlasnie ze wzgledu na autentyczne pokrewienstwo z paczkami. U nas w domu podawalo sie je na cieplo posypane cukrem- cukier sie topil i tworzyl apetyczna nieco skarmelizowana skorke. Mozna je jednak tez zjadac pikatnie z sosem miesnym. Albo z truskawakami, dzemem, jogurtem. Sosem winnym... Neutralny smak tych klusek laczy sie dobrze z kazdym dodatkiem. Ostrzegam, choc danie jest wyjatkowo proste i jak napisalam pasuje do wielu dodatkow, w kuchni trzeba spedzic duuuuzo czasu. Wczoraj jednak naszla mnie niebywala ochota, zeby skosztowac domowego smaku. Moj synek uwielbia bawic sie w robienie ciasta, wiec chetnie pomagal. Bylo potem dodatkowe sprzatanie kuchni, ale to nic. Usmiech na pyzatej twarzy jest o wiele wiecej wart ;)) A ja mialam naparawde ochote wsiasc w samochod i w 15 minut dojechac do rodzicow, usiasc na progu starego domu i majac za plecami te przyjazne mury, odfrunac myslami...
 Dla 4 osob (osiem duzych paczkow)
500 g maki
1 opakowanie drozdzy suszonych
1/4 l mleka
1 jajko

szczypta soli

1 lyzka oleju

Make, sol i drozdze wymieszac. Mleko ogrzac do letniej temperatury. Do maki wbic jako, dodac olej, wymieszac. Dodac letnie mleko- zagniesc luzne ciasto. pozostawic w cieple do wyrosniecia na ok 30 min. Nastepnie ciasto uformowac w rulon, pokroic nozem krazki, z krazkow uformowac paczki. Pozostawic do wyrosniecia w cieplym miejscu pod przykryciem na kolejne 30 min.


Do duzego garnka wlac wode, na garnku rozlozyc sciereczke (Swietna jest pielucha tetrowa!) , sciereczke obwiazac tasiemka. Wode zagotowac. Na sciereczce ukladac paczki do gory dnem- czyli spod powinien byc na gorze. Przykryc garnek pokrywka. Parowac ok 10 min.


Gotowe paczki z cukrem:



Powrót
 
Dla moich rodziców
 
Gdy nawet noce są ciepłe,
a rzeka spi pod mostem,
kiedy komary tańczą sennie,
stopy przytulam do trawy bose,
pot ocieram ziemi chłodny.

Gdy kiężyc w najczystszej ciszy
po niebie wolno sie turla-
siedzę na progu- wróciłam,
a za plecami mam cienie
i noc mnie za rękę trzyma.
                                                   1995.07.08
Rozpisalam sie dzisiaj... Wczoraj byly urodziny mojego taty...

2010/07/19 22:46:47
Przepraszam, ze dopiero sie odzywam. Przez ostatni tydzien prawie nie zagladalam do blogow. Dziekuje za kluczyk. Na poczatku nie wiedzialam kto zacz:), ale juz sie zorientowalam po komentarzach. Ciesze sie, ze jednak gdzies piszesz. Szkoda tylko, ze niewiele o Was, bo fajnie sie czytalo, ale trudno, najwazniejsze, ze piszesz cokolwiek, a przepisy sa oczywiscie super i oczywiscie niektore nie na moje mozliwosci;-) Pozdrawiam serdecznie:) Ucaluj syncia:)
2010/07/20 09:34:46
Moja rodzina bardzo je lubi, ale ja zazwyczaj kupuję gotowe. U nas podaje się je z sosem mleczno-owocowym - albo z jogurtu, albo z maślanki ze zmiksowanymi owocami. Polecam na upały. :)
2010/07/20 11:14:10
lubię te pączki i do tej pory kupowałam je gotowe.. ale skoro podałaś przepis, może zdecyduję sie sama je wkonać:. dzięki:)))
2010/07/20 15:23:00
ja nieodmiennie zgłaszam się jako ostatnia fujara w potrawach na bazie drożdży :D
2010/07/20 20:28:28
Agatkoo- witaj :) Jeszcze dlugo pewnie bede pisac cokolwiek, a i to sie boje... Jesli moge to klucz poprosze od Ciebie, bo utracilam wraz z poprzednim nickiem.
Flash- tak, z jogurtem tez jadam :)
2010/07/20 20:31:05
Satine- na pewno nie beda tak idealnie okragle i gladkie, jak kupne- ale smakuja wysmienicie :)

Bledasiu- nie rozumiem skad ta obawa przed drozdzami??? ;)))
2010/07/20 22:14:36
Obiecałam mężowi, że takie zrobię, bo kupne to jednak nie to :)
2010/07/21 12:00:49
Znam te paczki, ale tylko kupne. Twoje sa na pewno przepyszne:)
2010/07/21 13:35:38
Oregano- oj nie to... ;)

Kaatje- zapraszam!
2010/07/22 14:33:29
Piekny wiersz, a Twojemu Tacie duzo zdrowia, sil i wielu lat zycia, z okazji urodzin, zycze:)
Serdecznie pozdrawiam.
2010/07/23 14:42:10
Sad- dziekuje i rowniez pozdrawiam! :)
2010/08/23 21:41:18
wiersz piekny... 

Placek jagodowy z polewą śmietanową

Dzis znow zrobilam ten placek. Z niewielka modyfikacja- zostalo mi nieco twrogowego nadzienia od talarkow wiec wpakowalam go do ciasta i... wyszedl sernik! :) To rownie udany wariant, jak ponizszy orginal.
Na forme o srednicy 26 cm.
Ciasto:
300 g jagod (Swieze albo mrozone, albo z kompotu)
150 g masla
140 g twarogu
330 g maki
2 lyzeczki czubate proszku do pieczenia
50 g cukru
Polewa:
300 g kwasnej smietany
1 jajo
 60 g cukru pudru
1 paczka cukru waniliowego
1 czubata lyzeczka maki ziemniaczanej
Jagody przebrac, oplukac, ewentualnie odsaczyc z kompotu. Rozpuscic maslo. Wymieszac make, cukier, proszek do pieczenia, dodac twarog i maslo. Wyrobic ciasto. Ulozyc na blasze i rozgniesc palcami, forumulujac na brzegach ciasto. Wysypac jagody.
Wymieszac skladniki polewy. Zalac nia jagody.


Piec w temperaturze  180 °C, az polewa zrobi sie rumiana.




2010/07/15 23:41:37
Jezu jakie pysznosci u Ciebie :) nie powinnam zagladac bo mam wrazenie, ze tyje od samego zagladania :)

2010/07/16 17:20:37
Ela co sie stało z Twoim starym blogiem ?
dlaczego blog kulinarny masz zakluczykowany ?
jezu faktycznie wypadłam z blogowego świata , nic nie wiem .

2010/07/16 19:53:21
Wildrose- zapraszam, jak najczesciej :)

Ambi- pozwolisz, ze maila posle? Podaj jakis aktualny adres, bo mniemam, ze gazetowy to raczej rzadko odwiedzasz?

2010/07/17 14:18:53
artambrozja@gmail.com
buziole :*

2010/07/17 20:49:07
Ambi- poslalam maila!

2010/07/17 22:16:23
skopiowałam sobie, ok?

2010/07/19 15:18:24
Asiu- jasne! :) 

Surówka z czerwoonych buraków

13.07.2010
Od dawna zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy surowka a salatka? Wychodzi mi na to, ze surowka to jedynie warzywa- dodatek do obiadu? Nie koniecznie musi byc z warzyw surowych, jak ta np. z czerwonych burakow. Jako dziecko nie lubilam tego warzywa. Barszcz ziemniaczany to i owszem, nawet bardzo, ale nie buraki. Barczcz podawany z kopiasta gora ziemniakow, okraszony slonina i cebula byl rewelacyjny. W ziemniakach mozna bylo kopac tunele i wpuszczac tam czerwony barszcz, czasem calkowicie rozbeltac i zrobic fajnista ciape- smakowalo wszystko! :))) Buraczki jako dodatek do drugiego dania byly u nas na cieplo- starte na mialko na drobnej tarce, doprawione smietana, slodkie... Nie moje danie, oj nie. Dlatego z milym zaskoczeniem powitalam orzezwiajacy smak tej surowki.

Dla 4 osob
2 spore buraki czerwone
1 jablko
1 ogorek kwaszony
1 mala cebula (np. szalotka)
1 lyzka oleju slonecznikowego
sol, pieprz
Buraki ugotowac do miekkosci, wystudzic. Zetrzec na tarce o srednich otworach. Jablko obrac i rowniez zetrzec na tarce, podobnie na tarce utrzec ogorek. Cebulke obrac posiekac na drobno, ewentualnie sparzyc (Szalotki parzyc nie trzeba, bo ma bardzo lagodny smak). Skladniki wymieszac ze soba dodajac olej. Przyprawic do smaku. Mozna dodac nieco soku z cytryny, jesli ogorek nie byl wystarczajaco kwasny



2010/07/13 17:20:33
to tez dobre musi być.
2010/07/13 22:14:42
Widze ze czasami zamiennie uzywa sie tych slow: surowka i salatka, a powinno byc takie proste: surowka z surowych, salatka to ogolnie kis wszystkiego ze wszystkim!
A Twoja buraczana chyba smaczna! Uwielbiam buraczki pod kazda postacia :)
2010/07/14 10:29:26
Ulubiona mojej córki. :)
Posłałam kluczyk.
2010/07/14 11:24:00
uwielbiam takie buraczki :D

a "surówka" chyba jednak musi być surowa, na taki gotowany dodatek warzywny u nas się mówiło "jarzynka"
2010/07/14 11:25:56
a zresztą język nie musi być logiczny :D bo tak naprawdę przecież i słowo sałatka jest śmieszne - w bardzo wielu "sałatkach" nie ma sałaty :D
2010/07/14 13:18:00
Nicka- no jest ;)

Wildrose- zupelnie nieburaczanie smakuje... Ale mimo to jest bardzo dobra.
2010/07/14 13:21:15
Flash- za kluczyk dziekuje. Moj synus sie chyba we mnie wdal, bo z burakami jest na bakier, nawe
et z tymi... Ale wszystko przed nami!

Asiu- sa pyszne!
Jarzynka mowilo sie u nas na warzywa gotowane na cieplo. Np. mloda kapusta, buraczki na cieplo, kalafior itp. Surowka jets tylko z warzyw, w salatce bywaja inne dodatki- tak mysle. Albo i w ogole bez warzyw.
2010/07/14 19:34:49
Ja się czasem bardzo lubię zastanawiać, skąd się słowa wzięły :D
Bawią mnie wyrazy:)
Brak logiki i konsekwencji w języku też mi się podoba. Wtedy wiem, że to żywy, tysiącletni twór, a nie sztuczne dzieło, jak np. esperanto...
2010/07/14 19:35:29
A może Tobiś pojadłby chłodniku na botwince? Moje też nie bardzo lubią buraczki, a chłodnik zajadają...
2010/07/14 19:59:03
Asiu- mnie tez bawi zastanawiac sie nad zanczeniem slow. Kiedys robilam wpis o slowach z niemieckiego w polskim, al etylko o tych, ktore pochodza od nazw geograficznych ;)

Chlodnik? Niech no pomysle... ;)
Gość: Meg, *.lublin.mm.pl
2012/08/13 16:53:32
A mnie ta surowka nie smakuje

NOWY BLOG

Po aktulane przepisy zapraszam tutaj: https://zkartofalnegopola.wordpress.com